Parafianie wiersze piszą:

 

Ratunku!!

Stracona praca, stracona rodzina.

Od alkoholu mój dzień się zaczyna.

Z butelką trunku szukam kompana,

Chcę ją opróżnić na ławce z rana.

 

 

Już pusta butelka, a pić mi się chce,

Pusta butelka przeraża mnie.

Chwiejnym krokiem chodzić się boję.

Takie jest życie moje!

 

Płacze żona i nasze dziatki.

Patrzę na łzy mojej matki.

Jest mi ciężko, bardzo źle!

Boże mój Boże! do abstynencji prowadź mnie.

                                                 Autor: Halina Nelos