Liturgia Niedzieli Palmowej, która jest pamiątką uroczystego wjazdu Jezusa do Jerozolimy pięć dni przed Jego ukrzyżowaniem jest rozpięta między dwoma momentami: radosną procesją z palmami oraz czytaniem Męki Pańskiej z podziałem na role.
W naszym kościele na każdej Mszy św. zostały poświęcone palmy przyniesione do kościoła, które po powrocie do domów zatyka się za krzyże i obrazy, by strzegły domu od nieszczęść i zapewniały błogosławieństwo Boże. Dawnej wtykano także palmy na pola, aby Pan Bóg strzegł zasiewów i plonów przed gradem, suszą i nadmiernym deszczem. Palmy święci się na pamiątkę gałęzi palmowych, które witający lud rzucał przed Jezusem wjeżdżającym na ośle do miasta i są one symbolem męczeńskiej śmierci, ale i triumfu Jezusa.
Przed Mszą św. o godz. 11.30 poszliśmy w uroczystej procesji dookoła kościoła, by po powrocie wysłuchać opis męki Jezusa autorstwa św. Marka. Św. Marek ukazał przede wszystkim, że z męki Pana rodzi się wiara uczniów. Znamienne jest, że pierwsze paschalne wyznanie wiary składa u Marka rzymski setnik, poganin. I to jeszcze przed zmartwychwstaniem. Patrząc na mękę Jezusa ten człowiek dochodzi do konkluzji, która następnie wypowiada na głos: „Prawdziwie, ten człowiek był Synem Bożym”.
Ksiądz Senior Antoni Sadecki i ks. Jan Zając, którzy odprawili Mszę św. ubrani w szaty liturgiczne koloru czerwonego, lecz mimo to uroczystość miała wymowę radosną, gdyż rozpoczyna ciąg wydarzeń, przez które dokonało się zbawienie świata.