W czwarty dzień Misji Świętych w naszej parafii omówiony został przez Misjonarzy Sakrament małżeństwa. Po nabożeństwie różańcowym została odprawiona Msza św. koncelebrowana Mszy św., na której kazanie wygłosił ks. Paweł Mackiewicz.
Małżeństwo jest naśladowaniem Boga, który kocha, małżonkowie są powołani do tego, by kochać, by wzajemnie obdarowywać się taką miłością, jaką obdarowuje Bóg - nauczał Misjonarz. Mówił, że miłość to nie tylko uczucie, chociaż z uczuciem jest związana. Jest to bardziej postawa, która jest połączona z uczuciem, a nie odwrotnie. Nie jest możliwe przyrzekać komuś wytrwałość w uczuciu na całe życie, bo uczucia i emocje – jak to potwierdza psychologia – są zmienne. Miłość małżeńska jest aktem woli, jest wypełnieniem przyrzeczenia, jest postanowieniem, że się otoczy drugą osobę opieką, życzliwością, że się będzie tej osobie towarzyszyć na dobre i złe, w szczęściu i w chorobie do końca życia. Współczesny świat bardzo często zapomina o tym i dlatego tak wiele rozwodów, rozbitych rodzin, a później nieszczęśliwych dzieci.
Prosił, by małżonkowie pamiętali o prostych znakach, które wyrażają wzajemną miłość, bo one będą budować Ich dobre więzi, będą budować wzajemne zaufanie, przywiązanie i szczęście. Bo od jakości małżeństwa zależy szczęście rodziny i dzieci. Jeśli małżonkowie będą się kochać i szanować, to Ich dzieci, widząc miłość swoich rodziców, nie będą potrzebowały zapewnień, że są kochane, one to wyczują.
Życzył małżonkom otwartości na Pana Boga, wobec którego złożyli sobie przysięgę małżeńską, i otwartości na siebie nawzajem w zdrowiu i w chorobie, w dobrej i złej doli dopóki śmierć Ich nie rozłączy.
Po Mszy św. ks. Paweł Mackiewicz zaprosił wszystkich zebranych na Apel Jasnogórski, gdzie dalej będzie omawiany sakrament małżeństwa.