W piątek 13 października 2023 roku celebrowaliśmy ostatnie w tym roku nabożeństwo fatimskie. Każdego 13. dnia miesiąca o godzinie 18:00 gromadzimy się w kościele, by pod przewodnictwem kapłana poprzez wspólną modlitwę różańcową wypełniać orędzie, które Maryja przekazała w Fatimie trójce pastuszków, a przez nich całemu światu.
Nabożeństwo październikowe rozpoczęło się o godz. 18:00 Mszą św. z kazaniem, które wygłosił ks. Wojciech Ciupak. Bezpośrednio po eucharystii wraz księdzem Janem Zającem i ks. Stanisławem Wdowiakiem przeszliśmy procesją ulicami osiedla Dzików z figurą Matki Bożej Fatimskiej, odmawiając różaniec. Wierni podczas procesji nieśli lampiony i śpiewali pieśń maryjną. Nabożeństwa fatimskie to była nie tylko okazja do upamiętnienia objawień w Fatimie ale również do wyrażenia naszej wiary, miłości i oddania Matce Bożej, która jest dla nas prawdziwym wzorem wierności i nadziei.
13 maja 1917 roku w Fatimie, w Portugalii, Najświętsza Dziewica ukazała się trojgu dzieciom: Łucji, Hiacyncie i Franciszkowi. Poleciła im modlitwę, zwłaszcza różańcową, i pokutę za grzeszników, a dla uproszenia pokoju w świecie – nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi.
W czasie ostatniego objawienia 13 października 1917 roku Pani powiedziała, że jest Matką Bożą Różańcową, przybywającą wezwać ludzi, by już dłużej nie obrażali Boga grzechami i by codziennie odmawiali różaniec.
Szóste i ostatnie objawienie: 13 października 1917
ŁUCJA: Czego Pani sobie życzy ode mnie?
MATKA BOŻA: Chcę ci powiedzieć, aby wybudowano tu kaplicę na moją cześć. Jestem Matką Boską Różańcową. Odmawiajcie w dalszym ciągu codziennie różaniec. Wojna się skończy, a żołnierze wkrótce wrócą do swoich domów.
ŁUCJA: Miałam prosić Panią o wiele rzeczy, o uzdrowienie kilku chorych, nawrócenie niektórych grzeszników, etc.
MATKA BOŻA: Jednych uzdrowię, innych nie. Trzeba, aby się poprawili i prosili o przebaczenie swoich grzechów. I ze smutnym wyrazem twarzy dodała: Niech nie obrażają więcej Boga naszego Pana, który już i tak jest bardzo obrażany. Następnie, rozchylając dłonie, Najświętsza Maryja Panna zaczęła odbijać się w słońcu, podczas gdy unosiła się, odbicie Jej światła cały czas padało na słońce. Wtedy to Łucja wykrzyknęła: Spójrzcie na słońce!