Parafia Miłosierdzia Bożego w Tarnobrzegu

Wczoraj wieczorem, 4 stycznia 2017 r. Olga Szomańska znana wokalistka i aktorka zaprosiła mieszkańców Tarnobrzega do wspólnego kolędowania. Bowiem w naszym kościele odbył się koncert Olgi Szomańskiej „kolędowo” pod patronatem Prezydenta Miasta Tarnobrzega, Parafialnego Oddziału Akcji Katolickiej i naszej parafii.
Kościół wypełniony, niezwykła atmosfera, znane polskie kolędy, które śpiewała nie tylko Olga Szomańska, ale wszyscy, którzy pojawili się na koncercie  - tak wyglądało wspólne śpiewanie.

Zachętą były nie tylko znane i lubiane kolędy, ale także zapewnienie artystki, że najlepiej śpiewająca publiczność z jej trasy koncertowej ma szansę wygrać konkurs i nagrać razem z nią płytę w Warszawie.

Wśród pięknych i znanych kolęd, jak „Cicha noc”, „Dzisiaj w Betlejem”, „Przybieżeli do Betlejem”, pojawiły się także kompozycje Piotra Rubika takie jak „Miłość to wierność wyborowi”, „Strumień”, „Niech mówią, że to nie jest miłość”. Usłyszeć można było również utwory Zbigniewa Preisnera: „Całą noc padał śnieg”, czy wzruszającą pastorałkę „Kolęda dla nieobecnych”, nie zabrakło również utworu z autorskiej płyty „Nówka”.

Olga Szomańska podczas koncertu w naszym kościele śmieszyła, wzruszała, prowadziła dialog  z uczestnikami a przede wszystkim nawiązała niesamowity kontakt z publicznością, która ochoczo oklaskiwała artystkę i razem z nią śpiewała.

Olga Szomańska okazał się wspaniałą wokalistką ale też osobą zabawną i pełną pozytywnej energii. Artystka przy akompaniamencie Pana Hadriana Filipa Tabęckiego zaprosiła widownię zebraną w naszym kościele do wspólnego kolędowania. Publiczność dała się porwać artystce i nie siedziała biernie. Odnosiło się wrażenie, że to my dla niej śpiewamy a nie ona dla nas. Stworzyliśmy dla artystki wielki chór tarnobrzeski taki, że były chwile kiedy Olga Szomańska zaśpiewała drugim głosem.

Nie zabrakło także prywatnych zwierzeń. Olga Szomańska zdradziła, że jej ulubioną i najbliższą sercu kolędą jest „Gdy śliczna Panna”. Gdy była małą dziewczynką jej tata grał tę kolędę na pianinie i prosił, żebym śpiewała razem z nim. Dziś kiedy już Go nie ma (zginął w wypadku samochodowym dwa lata temu) Olga Szomańska z sentymentem wraca do tej kolędy.

Na koniec były oczywiście owacje na stojąco. Po koncercie można było zakupić płytę z autografem Olgi Szomańskiej, a także zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z artystką. Widzowie koncertu byli zauroczeni wokalistką. - Wspaniała artystka, wspaniały głos i wspaniały koncert – podkreślali uczestnicy koncertu.